Dlaczego 11 listopada jada się mięso gęsi? Tego dnia swój dzień obchodzi św. Marcin, który bywa często przedstawiany w otoczeniu tych ptaków. Święty Marcin był pobożnym rycerzem, żył w IV wieku. Był to człowiek skromny i dobry, słynął z miłosiernych uczynków. Gdy postanowiono, że zostanie biskupem Tours, Marcin uciekł. Bardzo nie chciał piastować żadnego stanowiska. Schował się w gęsiarni. Ale ptaki głośnym gęganiem zdradziły jednak jego kryjówkę. I tak zaczęto św. Marcina łączyć z gęsiami.
W dawnych czasach na ziemiach polskich przed dniem świętego Marcina trzeba było zakończyć wszystkie roboty w polu. Powiadano, że ziemia musi teraz odpoczywać i po świętym Marcinie nie wolno jej już niepokoić, bo w następnym roku nie wyda plonów.
Gęsina - zdrowa i smaczna
Gęsie mięso jest ciemne, bardzo delikatne w smaku i aromatyczne. Dietetycy twierdzą, że gęsina jest bardzo zdrowa. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma takich przemysłowych hodowli gęsi jak np. kur. Hodowla gęsi trwa minimum 16 tygodni i jest to hodowla ekologiczna. Gęsi od wiosny do jesieni pasą się na świeżym powietrzu i karmi się je często owsem; dlatego zwane bywają owsianymi.
Jest wiele sposobów na przyrządzenie gęsi. Znawcy twierdzą, że najlepsza jest gęsina pieczona. Można natrzeć ją majerankiem i czosnkiem, piec np. z jabłkami czy kiszoną kapustą. Świetnie pasują do gęsiny także owoce cytrusowe. Gęsina z pomarańczami to poezja smaku. Tak robi gęś w pomarańczach Jakub Kuroń.
Przepis
Składniki
1 gęś
800 g pomarańczy
200 g marchewki
2-3 cebule
100 g pietruszki lub selera
200 ml wywaru (może być z kostki)
250 ml białego wytrawnego wina
30 ml białego octu winnego
2 łyżki masła
1 łyżka mąki ziemniaczanej
cukier, sól, pieprz
Przygotowanie
Gęś myjemy, osuszamy i nacieramy z zewnątrz i od środka solą oraz pieprzem. Odstawiamy na 2 godziny w chłodne miejsce. Do brytfanny wlewamy ok. 50 ml wody i wkładamy gęś. Ptaka pieczemy w temperaturze ok. 220-250°, aż będzie rumiana, a w trakcie pieczenia polewamy sosem, który powstaje. Warzywa obieramy, cebulę siekamy, a warzywa korzenne ucieramy na grubej tarce. Wyciskamy pół szklanki soku pomarańczowego. Dodajemy do brytfanki z gęsią jarzyny, sok z pomarańczy, wino i wywar. Przykrywamy brytfannę i pieczemy gęś jeszcze przez pół godziny w temperaturze 180 stopni C. Pozostałe pomarańcze dokładnie myjemy, cienko obieramy. Skórkę z jednej pomarańczy kroimy w drobne paseczki i blanszujemy przez 2 minuty we wrzątku. Z obranych pomarańczy usuwamy albedo, żeby nie były gorzkie. Pomarańcze kroimy w plastry i podgrzewamy na roztopionym maśle, na osobnej patelni. Robimy sos. Karmelizujemy cukier, dolewamy do niego ocet i trochę soku pomarańczowego, zagęszczamy mąką ziemniaczaną. Zlewamy sos spod gęsi, cedzimy go i łączymy z sosem pomarańczowym. Zagotowujemy sos, doprawiamy solą i pieprzem, dodajemy do niego zblanszowaną skórkę pomarańczową. Gęś podajemy pokrojoną na porcje, obłożoną plastrami pomarańczy i polaną sosem. Część sosu podajemy osobno w sosjerce.