Dlaczego powolniak nazywa się powolniak? To tajemnica. Być może dlatego, że ciasto jest tak pyszne, że warto się nim delektować. Powolniak praktycznie robi się sam. Warto mieć jednak zawczasu przygotowane dyniowe purée. Po prostu pieczemy dużą dynię, a miąższ porcjujemy i zamrażamy. Potem możemy z niego wyczarować różne pyszności.
Powolniak znika równie szybko, jak szybko się go robi. Jeśli jednak zdarzy się, że zostanie trochę na dzień następny, okaże się, że czas mu służy - następnego dnia jest jeszcze pyszniejszy.
Przepis
Składniki
250 g purée z dyni
3 jajka,
150 g brązowego cukru,
160 g oleju,
250 g mąki,
łyżeczka sody oczyszczonej,
szczypta soli,
2 łyżeczki przyprawy piernikowej,
50 g posiekanych orzechów włoskich
100 g mrożonych jagód
Przygotowanie
Najpierw mieszamy mokre składniki, czyli olej, purée z dyni i jajka. Łączymy składniki suche - cukier, mąkę, sodę i przyprawę piernikową, mieszamy. Suche łączymy z mokrymi, dodajemy posiekane orzechy i mrożone jagody.
Ciasto przekładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 175 st. C przez 50-60 minut. Jest gotowe, gdy wbity w nie patyczek jest suchy.