Tę francuską zupę można jeść latem jako chłodnik lub na ciepło, gdy zrobi się chłodniej. Jest pyszna i treściwa.

Ten prosty przepis podbija w mig podniebienia. Trzeba jednak pamiętać, by nie rezygnować z masła i śmietany. Oczywiście można ten przepis "odchudzić", ale to nie będzie już to samo.

Reklama

Kremowa zupa z porów i ziemniaków była popularna we Francji już w XIX w. Ta jej wersja, pachnąca masłem, pochodzi z początku XX wieku. Wymyślił ten przepis szef kuchni hotelu Ritz-Carlton w Nowym Yorku, Louisa Diata. Bazował na smakach z dzieciństwa. Danie, które wymyślił, przyjęło się natychmiast. Zachwyceni goście nie mogli się tą wspaniałą zupą najeść. Swoją zupę Diata nazwał Crème Vichyssoise Glacée, na cześć miasta Vichy.

Oto przepis, który poleca w swojej książce pt. "Francuzki na każdy sezon" Mireille Guiliano.

Przepis

Składniki:

4 pory - tylko białe części
1 cebula
3 ziemniaki
1 litr bulionu drobiowego, warzywnego lub wody
200 ml śmietanki 30 proc.
sól i pieprz do smaku
dwie łyżki masła





Przygotowanie:

Pory kroimy na kawałki i dokładnie myjemy, żeby usunąć z nich piasek. Zielone części odcinamy i zostawiamy do wykorzystania do gotowania innej zupy. Obieramy i kroimy w kostkę cebulę i ziemniaki. W dużym garnku rozpuszczamy masło, wrzucamy pory i cebulę. Podsmażamy i dodajemy ziemniaki. Potem całość zalewamy bulionem. Zmniejszamy ogień i gotujemy ok. 40 minut, aż warzywa będą miękkie. Zestawiamy zupę z ognia i wlewamy śmietanę. Potem zupę miksujemy na gładki krem. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Zupę chłodzimy. Można podawać ją np. z grzankami.