Panga i tilapia. Czy te ryby warto jeść?
Ryby stanowią wartościowy składnik naszej diety przede wszystkim dzięki obecnym w nich kwasom omega-3. Zawierają też wiele cennych witamin, minerałów oraz białko. Okazuje się jednak, że nie wszystkie ryby są tak samo wartościowe. Niektóre z nich mogą wręcz okazać się szkodliwe dla naszego zdrowia. Wszystko przez skażenie ich niebezpiecznymi substancjami.
Do ryb tych zalicza się panga i tilapia. Te dwa gatunki okryte są – całkowicie zasadnie – złą sławą. Pierwsza z nich na dietetycznej czarnej liście znalazła się już dawno. Warto jednak wiedzieć, że podobnie szkodliwa jak panga może być tilapia. Jednak wiele osób, ze względu na smak tych ryb, dużą dostępność oraz przystępną cenę, nadal chętnie po nie sięga.
Tilapia: Dlaczego jest gorsza od pangi?
Tilapia – w porównaniu do innych gatunków ryb – zawiera najwyższe stężenie takich szkodliwych metali ciężkich jak ołów, rtęć i kadm. Potwierdziły to badania przeprowadzone przez Morski Instytut Rybacki – Państwowy Instytut Badawczy. Zawiera sporo kwasów omega-6, a zdecydowanie mniej korzystniejszych dla naszego organizmu kwasów omega-3. Jedyną wartość odżywczą tilapii stanowi białko.
Tilapia jest jednak wyjątkowo łatwo dostępna w sklepach, a przy tym jej cena wydaje się całkiem atrakcyjna. Wiele osób sięga po tilapię ze względu na delikatny smakjej chudego mięsa, w którym znajduje się niewiele ości. Ta ostatnia cecha zdecydowanie ułatwia jej przygotowanie i późniejsze spożycie.
Tilapia w naturalnych warunkach żyje przede wszystkim w Afryce. Jednak ta dostępna w naszych sklepach pochodzi zazwyczaj z azjatyckich hodowli, które zlokalizowane są przede wszystkim w Chinach i Wietnamie. Hodowle te bardzo często prowadzone są w niewłaściwy sposób w wyjątkowo zanieczyszczonym środowisku. Dla uzyskania jak największych zysków rybom podaje się wiele niebezpiecznych środków. Zalicza się do nich przede wszystkim modyfikowaną paszę, antybiotyki i hormony. Wszystko po to, aby jak najszybciej urosły i nie zachorowały. Dzięki temu można je sprzedać szybko i ze sporym zyskiem.
Panga. Dlaczego okryta jest złą sławą?
Wcześniej niż tilapia - na listę niebezpiecznych do spożywania ryb - trafiła panga, chociaż jeszcze jakiś czas temu sięgaliśmy po nią wyjątkowo chętnie. Jest łatwo dostępna, ma mało ości, a jej smak pozbawiony jest charakterystycznego rybiego aromatu. Istotny jest również fakt, że jej cena jest dosyć konkurencyjna. Okazało się jednak, że jej mięso bardzo często skażone jest wieloma toksycznymi substancjami.
Panga jest azjatycką rybą, którą hoduje się w dorzeczu Mekongu – jednej z najbardziej zanieczyszczonychrzek na świecie. Z tego powodu jej mięso jest wyjątkowo zanieczyszczone. Znajduje się w nim wiele metali ciężkim, w tym m.in. rtęci, a poza tym pestycydy i mikroplastik. Dodatkowo panga – podobnie jak tilapia – karmiona jest modyfikowanymi paszami oraz podawane są jej antybiotyki i hormony. Hodowcom zależy, aby jak najszybciej móc ją sprzedać.
Co zamiast pangi i tilapii? Zdrowe alternatywy
Jeśli chcemy rzeczywiście wzbogacić swoją dietę poprzez jedzenie ryb, powinniśmy wybierać gatunki uznawane za najzdrowsze. To właśnie one są często przez nas niedoceniane. Za najzdrowsze ryby świata uchodzą śledzie, sardynki, makrele i flądry. Mają one dużą wartość odżywczą. Stanowią cenne źródło kwasów omega-3, które wspierają pracę serca i mózgu. Ryby te są przy tym najmniej zanieczyszczone szkodliwymi metalami ciężkimi.