Słodkie wcale nie jest takie złe. Choć dietetycy ostrzegają przed nadmiarem cukru w dostępnych na sklepowych półkach słodkościach, sugerują, by od czasu do czasu z umiarem skusić się na coś słodkiego.
Czy istnieje dobra pora na jedzenie słodyczy?
Wyjaśniają, że nie tylko ilość zjedzonych słodkości się liczy, ale też moment dnia, w którym po nie sięgniemy. Czy istnieje idealna pora, by skusić się na coś słodkiego i nie mieć wyrzutów sumienia oraz nie odczuć negatywnych skutków dla naszego zdrowia i sylwetki? Okazuje się, że tak.
O jakiej porze dnia najlepiej jeść słodycze?
Psychodietetyczka Joanna Zielewska w rozmowie z Onet Kobieta wyjaśniła, że najlepszą porą na zjedzenie czegoś słodkiego jest wczesne popołudnie. To właśnie wtedy nasz organizm jest w stanie szybko spalić dostarczone słodkie kalorie. Jej zdaniem lepiej nie jeść słodyczy wczesnym rankiem i nie zastępować nimi śniadań, ale i kolacji, kiedy nasz metabolizm zwalnia.
Joanna Zielewska dodaje, że sięgając po słodkości warto sprawdzić ich skład. Lepiej wybierać te produkty, które nie mają oleju palmowego, utwardzanych tłuszczów czy syropu glukozowo-fruktozowego. Lepsze, więc będą domowe wypieki, do których sami dodamy składniki.
Co zrobić, gdy wcześnie rano zjemy słodycze?
Dietetyczka sugeruje, że jeśli już sięgniemy rano po słodycze, to zjeść ich niewiele. Dobrze jest też wówczas skomponować sobie wartościowe drugie śniadanie. Wieczorem zamiast całej tabliczki czekolady, lepiej sięgnąć po zdrowe przekąski i nawodnić organizm. Zdaniem dietetyczki słodycze należy brać pod uwagę w każdej diecie jako małe przyjemności.
Zamiast cukierków czy batoników lepiej jest wybrać orzechy albo sezamki czy gorzką czekoladę. To pozwoli uniknąć gwałtownych wahań poziomu cukru we krwi.