Bryzol tradycyjnie przygotowuje się z wołowiny. Bryzol to nic innego jak kotlet przygotowany z bardzo dobrze rozbitego rozbitego mięsa. Bryzol podawany był z duszonymi pieczarkami i cebulką oraz ziemniakami. Do tego bardzo pasuje np. mizeria.
Zraziki uwielbiane w PRL
W PRL-u bryzol przygotowywano na dwa sposoby. Mięso mielono lub siekano, oprószano mąką i smażono. Alternatywną metodą przygotowania było - jak wcześniej wspomniano - pokrojenie mięsa na cienkie kotlety, dokładne rozbicie i duszenie go tak długo, aby stało się miękkie i kruche. Każda szanująca się restauracja w czasach PRL-u miała w swoim menu bryzole. Skąd taka nazwa. To spolszczona forma francuskiego słowa "brésolles", czyli zraziki.
Tani i zdrowy obiad dla rodziny
Na niedzielny obiad przygotujemy właśnie bryzol i przywołamy dawnych wspomnień czar. Użyjemy do tego dobrej jakości wołowiny, która jest zdrowym, pełnym białka mięsem. Nie zapomnijmy o warzywach - mogą być na ciepło i do tego oczywiście surówka.
Brak pomysły na obiad? Oto nasza propozycja - bryzol wg Remigiusza Rączki
Składniki
- 800 g mięsa wołowego, np. łopatka
- 2 jajka
- łyżeczka soli
- łyżeczka pieprzu
- 4 łyżki mąki pszennej
- 3 łyżki masła klarowanego
- 4 cebule
- 300 g pieczarek
Przygotowanie
Mięso mielimy w maszynce o grubych oczkach - nie może być jednolite. Jeśli mamy ochotę, możemy mięso wołowe posiekać drobno. Cebulę obieramy i kroimy w piórka. Myjemy pieczarki i kroimy na plasterki. Mięso mieszamy z jajkami, dodajemy sól i pieprz. Dobrze wyrabiamy mięsną masę. Formujemy zgrabne, płaskie kotleciki i obtaczamy mąką. Na patelni rozgrzewamy masło. Smażymy na złoty kolor. Zdejmujemy kotlety i na ten sam tłuszcz wrzucamy cebulę, którą szklimy. Dodajemy pieczarki i smażymy wszystko na złoto. Bryzole podajemy z cebulką i pieczarkami.