Choć strogonowa kojarzy się głównie z mięsem, można zrobić go w ogóle mięsa nie używając. Nie wołowina, nawet nie indyk a boczniak. Pozostałe składniki i przyprawy idealnie go dosmaczą. Tak, by danie do złudzenia przypominało oryginalnego strogonowa.
Strogonow z boczniaka to świetna alternatywa dla mięsnych klasyków. Będzie smakował zarówno tym, którzy lubią mięso, jak i tym, którzy w ogóle go nie jedzą.
Oto przepis na to kultowe danie w wersji z boczniakami z przepisu braci Budnik.
Przepis braci Budnik
Składniki:
600 g boczniaków
2 duże cebule
1 mały por
1 duża marchewka
2 ząbki czosnku
1 łyżka papryki wędzonej mielonej
1 łyżeczka papryki mielonej ostrej
1 łyżka musztardy stołowej
2 łyżki przecieru pomidorowego
1 łyżka mąki pszennej
pół łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
1 szklanka kwaśnej śmietany 18%
1 l bulionu warzywnego
1 pęczek natki pietruszki
olej do smażenia
1 łyżka masła
sól i pieprz do smaku
3 ogórki kiszone
Sposób przygotowania:
Zaczynamy od przygotowania warzyw i grzybów: wszystkie dokładnie myjemy, obieramy lub oczyszczamy i osuszamy. Następnie boczniaki kroimy w paski tak, aby przypominały mięso w klasycznym strogonowie, cebulę w piórka, pora w półplastry, a marchew w słupki. Tak przygotowane składniki smażymy na głębokiej patelni lub w dużym rondlu na rozgrzanym oleju. Jako pierwsze na dużym ogniu smażymy boczniaki (aby szybko się skarmelizowały, a w środku były soczyste) i przekładamy je do miski. Następnie na patelnię wykładamy warzywa, po chwili smażenia oprószamy je delikatnie mąką i zwiększamy ogień, cały czas mieszając (dzięki temu warzywa zagęszczą sos), i przekładamy do miski z grzybami.
Czas na sos, którego smak musi przypominać ten oryginalny. Na patelni po warzywach rozpuszczamy na małym ogniu łyżkę masła, dodajemy przyprawy (paprykę ostrą, paprykę wędzoną i gałkę muszkatołową), smażymy je, cały czas mieszając, aby się nie przypaliły, w przeciwnym razie staną się gorzkie. Po kilku minutach dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i przecier pomidorowy. Dokładnie go rozprowadzając, dusimy kolejną chwilę, aby smaki się połączyły. Gdy tak się stanie, wlewamy bulion i podkręcamy ogień, do momentu zagotowania często mieszając. Po zagotowaniu do sosu dodajemy musztardę oraz warzywa. Gdy gulasz ponownie się zagotuje i zgęstnieje dzięki mące, dodajemy boczniaki i gotujemy kolejnych kilka minut (nie za długo, ponieważ zarówno warzywa, jak i grzyby muszą być jeszcze delikatnie chrupiące).
Na koniec gotowego strogonowa zaprawiamy kwaśną śmietaną, doprawiamy do smaku solą i pieprzem oraz dodajemy posiekaną natkę pietruszki. Podajemy obficie obsypanego plastrami kiszonego ogórka z dodatkową łyżką śmietany na wierzchu.