Tak to już jest, że jesteśmy przyzwyczajeni do swoich smaków. Dlatego np. trudno przestawić się na dania czy wyroby kulinarne innych krajów, np. kiszone śledzie ze Skandynawii. Wiele narodowych przysmaków budzi w turystach niesmak. Okazuje się, że nasza wędlina znalazła się w czołówce rankingu najgorszych w Europie.
Jakie wędliny nie smakują turystom?
Portal Taste-Atlas regularnie publikuje rankingi różnych potraw. Liczone są głosy internautów. Pojawiła sie tam lista najgorszych wędlin Europy. Nasz salceson dostał zaledwie 2,6 punktu w pięciostopniowe skali. Pierwsze miejsce na liście mięsnych obrzydliwości przypadło słoweńskiej tlačenica – zdobyła 2,1 gwiazdki. Z kolei podium zamknęła słowacka liptovská saláma, tuż za nią znalazły się niemieckie sülze, czyli mięsna galaretka z wieprzowiny, oraz węgierskie disznósajt – rodzaj mięsa w galarecie.
W PRL nazywano ją "cwaniakiem"
Co ciekawe, nazwa salceson wzięła się w polszczyźnie od włoskiej nazwy kiełbasy - salsiccia. Zaczęto go przygotowywać w okolicach XV i XVI wieku. Salceson w PRL-u nazywano z kolei "cwaniakiem". W tamtych czasach trudno było kupić szynkę lub inne wyroby mięsne, ponieważ były eksportowane za granicę. Natomiast na salceson za granicą chętnych nie było.
Wędlina z głowizny
Salceson robi się z podrobów. Zazwyczaj z głowizny wieprzowej, wołowej lub cielęcej z dodatkiem serc, żołądków, nerek, tłuszczu, krwi, okrawków mięsa, skórek. Gotowane w bulionie mięso i chrząstki kroi się na drobne kawałki i mocno przyprawia, m.in. solą, czosnkiem, majerankiem. Taką masą wraz z częścią powstałego tłustego rosołu wypełnia się osłonki – żołądki wieprzowe lub pęcherze wołowe – zawiązuje i znów gotuje. Po ostygnięciu i uformowaniu kształtu powstaje wędlina w owalnych blokach – na ogół jada się ją na zimno, pokrojoną w grube plastry, z pieczywem lub dodaje do sałatek.
Czy salceson jest zdrowy?
Salceson to wędlina, czyli jest dobrym źródłem łatwo przyswajalnego białka. Znajdziemy w nim także żelazo, cynk, kwas foliowy, kolagen, witaminę A, witaminy D, E i te z grupy B. Zawiera jednak bardzo dużo tłuszczu zwierzęcego, jest więc kaloryczny, obciąża układ pokarmowy, przyczynia się do wzrostu poziomu cholesterolu i zwiększa ryzyko wystąpienia chorób układu krążenia, w tym miażdżycy.
Czy salceson pojawia się w świątecznym menu?
Tzw. podroby nie są teraz cenione przez konsumentów. Mają jednak wielu zwolenników. Salceson produkowany w małych, rzemieślniczych zakładach mięsnych jest smaczny i aromatyczny. Taki rodzaj tej wędliny trudno dostać, więc jako rarytas może pojawiać się na świąteczny stole.