Trudno nie zauważyć tego owocu w sklepie. Ma intensywny, pomarańczowy kolor. Jego smak przypomina zaś dobrze nam znane śliwki czy jabłka, niektórym bardziej kojarzy się z melonem. Kaki, nazywany też persymoną czy chińską śliwką, nie ma pestek, wystarczy go umyć, odciąć zieloną część na górze, obrać ze skórki, pokroić i mała przekąska gotowa. Drugi sposób? Przekrojone kaki na połowę można wyjadać łyżeczką, tak jak kiwi. Dlaczego warto na nie postawić? Dobrze wiedzą to Chińczycy i Japończycy, którzy jako piersi zaczęli tę roślinę uprawiać. Nie tylko się kaki zajadają, ale też wykorzystują przy wielu schorzeniach. Ten owoc pomaga im nawet przy leczeniu ran po ukąszeniach węży. A z jakich powodów nam może przydać się kaki w codziennej diecie?

Reklama

Co kryje owoc kaki?

O tej porze roku docenisz kaki przede wszystkim ze względu na witaminy. Owoce są bogate w witaminę C, A, a także te z grupy B. Mają one duży wpływ na wspieranie działania układu immunologicznego, poprawiają przemianę materii, spowalniają też procesy starzenia komórkowego. Kaki to też dobre źródło potasu, magnezu, fosforu i miedzi. Te składniki mineralne przeciwdziałają zaburzeniom równowagi kwasowo-zasadowej organizmu, poprawiają stan kości i zębów oraz wspierają pracę mózgu. Zwiększają także przyswajalność żelaza oraz przyspieszają procesy gojenia, dlatego tak były pomocne po ukąszeniach.

Reklama
Reklama

Kiedy poleca się kaki?

  • Kiedy masz problemy z trawieniem. Ten owoc zawiera sporo błonnika.
  • Gdy chcesz wzmocnić wzrok. Kaki ma karotenoidy, które zapewniają dobre funkcjonowanie wzroku, zwłaszcza o zmierzchu.
  • Owoce kaki pomagają obniżyć poziom cholesterolu całkowitego, korzystnie wpływają na układ naczyniowo-sercowy i obniżają ciśnienie krwi.
  • Zawarte w nich przeciwutleniacze mają pozytywny wpływ na cerę - ujędrniają ją i wygładzają.

Jak kupować i jeść kaki?

Najlepiej wybierać owoce dojrzałe. Ich skórka powinna być jędrna i bez plam, nie powinny być poobijane. Można przechowywać je w lodówce, bo zbyt wysoka temperatura przyspiesza ich psucie. Mamy kilka pomysłów, jak szybko je wykorzystać.

  • pasują do sałatek owocowych, dobrze łączą się z winogronami, cytrusami, granatami;
  • można podawać je do mięsa, np. do drobiu;
  • do sałatek warzywnych, idealnie komponują się np. z rukolą czy z burakami;
  • pasują do owsianki;
  • warto spróbować ich z serami;
  • są idealne na szybką konfiturę do naleśników czy placków.