Botwinka do zupy. Tak przygotowuje ją siostra Anastazja

Obok młodej kapusty, szparagów, czy ogórków małosolnych to symbol wiosny. Botwinka jest dobra zarówno na ciepło, jak i na zimno. Z tej, którą przygotowuje siostra Anastazja, można zrobić zupę i dodać do niej gotowane jajko. Można też wykorzystać ją jako składnik chłodnika.

Botwinka to symbol wiosny. Przygotowywana z młodych liści i korzeni buraka ćwikłowego ze śmietaną. Jako zupa będzie smakować idealnie z dodatkiem jajka, czy młodych ziemniaków. Na zimno z dodatkiem kefiru, czy maślanki jako domowy chłodnik.

Reklama

Kultowe pierogi siostry Anastazji. Lepszego przepisu nie znajdziesz

Zobacz również

Botwinkę przygotowuje się wiosną, gdy liście buraka są miękkie i delikatne a ich korzenie są jeszcze małe. To właśnie wtedy mają najwięcej smaku i aromatu. Botwinę z przepisu siostry Anastazji można z powodzeniem przechowywać w spiżarni i używać, gdy czas młodych buraków już przeminie. Oto przepis.

Przepis

Składniki:

buraczki młode z listkami (dowolna ilość)

1 cytryna

sól do smaku

oliwa (na każdy słoik 1 łyżeczka)

woda (dowolna ilość)

Sposób przygotowania:

Buraczki należy umyć, oczyścić razem z listkami i pokroić. Następnie zależy zagotować wodę, posolić, dodać sok z cytryny i pokrojoną botwinkę. Chwilę gotować. Całość przełożyć do słoików, dodać do każdego 1 łyżeczkę oliwy. Dobrze zakręcić. Słoiki pasteryzować około 10-15 minut. Tak przygotowaną botwinkę należy przechowywać w chodnym i ciemnym miejscu.

Dalszy ciąg materiału pod wideo