Makówki, zwane również jako makiełkami, to tradycyjny śląski deser. Bez niego Ślązacy nie wyobrażają sobie Wigilii. Jada się ten deser także w innych regionach Polski, ale na Górnym Śląsku to danie regionalne, prawdziwy specjał. To smak, który przenosi wprost do domu rodzinnego, do kuchni babci.
Obowiązkowe makiełki na śląskiej Wigilii
Marek Szołtysek w książce pt. "Kuchnia Śląska: Jodło, historia, kultura, gwara" napisał, że makówki to jednak z pięciu tradycyjnych potraw wigilijnych, które od 150 lat przygotowuje się na Śląsku. Makówki, czyli makiełki, podawano na końcu wieczerzy wigilijnej. Miały zapewnić szczęście, pomyślność i to, że rodzina będzie się trzymać razem.
Makiełki według przepisu Jakuba Kuronia - szybki deser z makiem na Wigilię
Składniki
- 250 g zmielonego maku
- 3 czerstwe kajzerki
- 1 szklanka mleka
- 100 g masła
- 1 jajko
- ekstrakt waniliowy
- Bakalie: skórka pomarańczowa, rodzynki, suszone morele, suszone śliwki, płatki migdałów, itp.
- 5 łyżek miodu
- bakalie do dekoracji
Przygotowanie
Mak przelewamy wrzątkiem i mielimy. Zagotowujemy mleko w rondlu. Dodajemy masło, miód i cukier. Mieszamy, aż składniki się rozpuszczą, a potem wsypujemy zmielony mak. Gotujemy mak na małym ogniu przez około 10 minut, stale mieszając, aby masa się nie przypaliła. Masło roztapiamy w garnku i lekko przypalamy. Białko oddzielamy od żółtka, żółtko dodajemy do maku. Dorzucamy bułki namoczone w ciepłym mleku. Dosypujemy bakalie. Wlewamy masło, słodzimy masę miodem dobrze mieszamy. Białko ubijamy. Pianę dodajemy do makowej masy. Delikatnie mieszamy. Przekładamy do miski, przykrywamy i wstawiamy do lodówki na 3 godziny.