Internet oszalał na punkcie dubajskiej czekolady, która ma nadzienie z kremu pistacjowego, ciasta kataifi i pasty tahini. W Biedronce pojawiły się więc pączki dubajskie. Przyjrzała się im Katarzyna Bosacka, dziennikarka, która od lat zajmuje się promocją zdrowego żywienia.
"Grozi niestrawnością"
"Oto on! Pączek Dubajska Fantazja - produkt z głębokiego mrożenia, który właśnie się… ODRODZIŁ. Sprawnie przeszedł proces hibernacji i powrócił do życia, ale UWAGA - ponowne zamrażanie grozi niestrawnością…" - napisała Katarzyna Bosacka w mediach społecznościowych.
"Cukrowo-tłuszczowa symfonia"
Potem Katarzyna Bosacka przyjrzała się temu, co jest w środku pączka dubajskiego. Poza ciastem drożdżowym jest tam oczywiście krem pistacjowy. Katarzyna Bosacka ma pewne uwagi. "Krem pistacjowy (20 proc.) - luksus? Może… choć pistacji w nim 15 proc., ale jest jeszcze dodatkowe 5 proc. samych orzechów. Reszta to cukrowo-tłuszczowa symfonia" - podsumowuje.
Specjalistka zwróciła uwagę na jeszcze jeden składnik. "MASA JAJOWA – jajka w wersji instant! Bo po co rozbijać świeże, skoro można dodać coś o enigmatycznej nazwie?" - krytykuje skład dubajskiego pączka. Na koniec dodaje, że mamy tam jeszcze emulgatory, stabilizatory oraz barwniki.
Pod wpisem na temat pączków dubajskich Katarzyny Bosackiej pojawiły się liczne komentarze internautów. "Na sam widok mi niedobrze", "Tablica Mendelejewa"; "Kit nafaszerowany chemią i tłuszczem" - napisali ludzie.